Pech zdarza się podwójnie – nie tylko że właściwie przez cały pobyt w Portugalii było pochmurno, to na dokładkę moja skóra nie jest tak opalona jak tego chciałam.
Nie mogę dopuścić do sytuacji, by znajome z biura ze mnie szydziły – zanim wrócę do pracy muszę polepszyć swoją opaleniznę już w Polsce.
Poszukałam w sieci i mam już pomysł, skąd w kilka dni wziąć wyśnioną opaleniznę – będzie to opalanie natryskowe, które natychmiastowo a także w sposób niezagrażający zdrowiu załatwi całą sprawę.
Sun FX – polecam tę witrynę internetową jako źródło praktycznych wiadomości o opalaniu natryskowym.
Zdrowie krok po kroku 